wydał głośny okrzyk, chwycił Maggie wpół i zakręcił

  • Subisława

wydał głośny okrzyk, chwycił Maggie wpół i zakręcił

01 July 2022 by Subisława

nią gwałtownie. - A ja się cieszę jeszcze bardziej niż ty! - zawołał, pocałował Maggie prosto w usta i pociągnął nosem. - Czy to kiełbasa? Maggie położyła dłoń na czole, próbując zachować resztki zdrowego rozsądku w tym domu wariatów. - Owszem. Jest kiełbasa i biszkopty. Na wypadek, gdybyście byli głodni - powiedziała z lekką kpiną, która najwyraźniej nie dotarła do Rory'ego, bo zatarł ręce i zaraz je rozłożył takim gestem, jakby chciał wymieść braci z kuchni. - Odsuńcie się, chłopcy - huknął. - Teraz ja będę jadł. Ash chwycił go za ramię. - Nie będziesz - zawarczał. - Najpierw musimy spędzić bydło. 95 Maggie spojrzała zdumiona jego wybuchem. Rory wyrwał się bratu. - Pali się gdzieś? Ash podszedł do drzwi, zdjął kapelusz z wieszaka i nacisnął go ze złością na głowę. - Nigdzie się nie pali. Nie zadawaj głupich pytań, tylko ruszaj tyłek i w drogę. Was też to dotyczy - zwrócił się do pozostałych. - Daj im zjeść śniadanie - wstawiła się za głodomorami Maggie. Ash otworzył drzwi. - Przyjechali do pracy, nie na wyżerkę. Woodrow, Reese i Whit wyszli potulnie za najstarszym bratem, ale Rory'ego ciągnęło do jedzenia. - Co on sobie wyobraża? - mruknął i nałożył sobie na talerz porcję kiełbasy z sosem. - Będzie mi rozkazywał, jakbym był smarkaczem - złościł się, połykając swoją porcję w błyskawicznym tempie. - Zobaczymy, jak będzie śpiewał za kilka godzin. Wtedy ja mu powiem, żeby ruszył tyłek. Rory odstawił talerz, otarł usta i jeszcze w drzwiach się zatrzymał. - Nie martw się, śliczna - uspokoił Maggie. - Nie zabiję go, ale nie mogę gwarantować za jego wierzchowca. Kto wie, jakie konik ma plany względem drogiego braciszka. - Uśmiechnął się szeroko, puścił oko do Maggie i zniknął. Z podwórza doszedł jeszcze jego wrzask: - Ej, ej, zaczekajcie! Nie pojedziecie chyba beze mnie! Czekajcie! Maggie pokręciła głową i podeszła do okna. Rory pę96 dził w stronę stajni, reszta dosiadała już koni. Ciekawe, czy to „nie pojedziecie chyba bez ze mnie" nie zostało mu z czasów dzieciństwa? - przemknęło jej przez myśl. Najmłodszy, pewnie wszędzie ciągnął za braćmi, a oni wymyślali rozmaite sposoby, żeby się go pozbyć. Ash pewnie był tym, który kazał reszcie czekać na malca.

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzury dla yorka, popielaty ciemny brąz, popielaty ciemny brąz,

Najczęściej czytane:

czasie książka całkowicie ją wciągnęła.

Kiedy Edward stanął przed drzwiami gabinetu, była prawie północ. Z wnętrza nie dochodził żaden dźwięk. Zjadł posiłek zamówiony w restauracji, a młody kelner, który go przyniósł, zabrał przed chwilą puste naczynia i nietkniętą porcję Belli. Edward uznał, że powinien zaproponować jej kolację. Nawet jeżeli nie chciał jej tutaj, nie mógł pozwolić, by głodowała. Skoro jednak nie chciała zjeść, jej sprawa. Sięgnął do klamki, która łatwo ustąpiła pod naciskiem. ... [Read more...]

bardziej.

Shey roześmiała się w głos, wytrącając go z marzycielskiego nastroju. - Nie jest złe? Raczej fatalne! Jeszcze trochę, a nie będziesz ... [Read more...]

— A co sądzisz o willi? Bardzo jest piękna?

Wiedziała, że lady Rothley ze wszystkich sił próbuje sobie teraz przypomnieć, co widziała. — Dla mnie było tam za dużo ludzi i luksusu — ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 domweselny.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste