- Nie, nie, tu trzeba profesjonalistki! - Rush sięgnął do kieszeni i wyjął z niej

  • Subisława

- Nie, nie, tu trzeba profesjonalistki! - Rush sięgnął do kieszeni i wyjął z niej

01 July 2022 by Subisława

najnowsze wydanie Poradnika londyńskiego rozpustnika. - Napijmy się! - Draxinger, właściciel ekwipażu, otworzył wyłożony atłasem schowek i podał Alecowi kryształową karafkę najlepszego francuskiego koniaku. Alec podziękował i pociągnął spory łyk, a potem przekazał trunek Rushowi. Tymczasem Fort wertował strony Poradnika, pełne nazwisk i adresów. - Ułóżmy menu na dzisiejszą noc - zaczął wesoło. - Na przystawkę bliźniaczki Summerson. - Doskonały wybór. - Na pierwsze danie... hm... może hiszpańska senorita Blanca? To brzmi intrygująco. Wprawdzie jest nowa, ale wszyscy ją chwalą. Albo Kate Gosset, zawsze bardzo apetyczna. - Och, cóż za piersi - stęknął Rush. - Wspaniałe, tak. A na drugie siostry Wilson... - Nie, nie! Przejadły mi się - zaprotestował Rush. - Coś innego, nowego... - Tak - powtórzył Alec. - Coś nowego. Kompani wrócili do hałaśliwej paplaniny. Alec zamyślił się. Może mieli rację? Może rozpustna noc była tym, czego potrzebował, bardziej nawet niż hazardu. Alec wielbił seks, delektował się nim, żył dla niego. Miłości za to unikał jak zarazy. Przejechał w zadumie palcami po ustach, przeglądając w myślach długą listę spragnionych miłości pań z towarzystwa, które spędzoną z nim noc uznałyby za najlepszą w sezonie. Może... Tyle że znudziło mu się przyprawianie rogów ich mężom, a sama myśl o rozpuście z ulicznicą groziła nawrotem złego nastroju. Nigdy by się do tego nie przyznał, lecz nierządnice przejadły mu się od czasu lukratywnej umowy, zawartej kilka miesięcy temu z lady Campion. Z rozbawieniem traktował miłosne usługi, świadczone zamożnej baronessie. Nawet przechwalał się nimi przed kompanami. Była wręcz nienasycona i, co więcej, spłaciła jego karciane długi. Skandalizująca umowa wzbudziła co prawda wśród elity sporą konsternację, ale Alec nie dbał o opinię. Był Knightem i nie przejmował się niczym. Inaczej niż jego przyjaciele, lord Byron i Beau Brummel, z których pierwszy umknął z Anglii przed skutkami skandalu, a drugi przed długami, Alec zdołał zachować swoją pozycję towarzyską. W oczach socjety o człowieku decydowały styl, pieniądze i klasa, a nie cnota. Jego krewni zgorszyli się bezwstydnym związkiem z osławioną baronessą. A powinni się przecież spodziewać czegoś podobnego, skoro głowa rodu, książę Robert Hawkscliffe, przestał mu wypłacać miesięczną pensję, daremnie usiłując poskromić wyskoki młodszego brata. No cóż, Robert dawał i odbierał, a Alec nie miał zamiaru zależeć od rodzinnej fortuny. Z chęcią przystał więc na skandaliczny związek z lady Campion i zaczął odgrywać rolę ogiera. A jednak od pewnego czasu trudno mu było spojrzeć w lustro. Nie miał już tak dobrego mniemania o sobie samym. I stracił szacunek jedynej dziewczyny, która coś dla niego znaczyła. Po dwudziestu latach niezachwianego oddania Lizzie, najlepsza przyjaciółka jego siostry, porzuciła go dla szkolnego kolegi, Devlina Strathmore'a. Alec nie posłuchał jej błagań, żeby zmienił obyczaje, jeśli nie chce zupełnie się stoczyć. Nic już nie można było zrobić. Cnotliwej Lizzie lepiej będzie u boku Deva. Alec uniósł dłoń i przetarł zaparowane okienko powozu. Owszem, Strathmore lepiej pasował do Lizzie. On sam nie śmiałby jej tak kochać jak Devlin. Nie w smak mu była przegrana, w końcu jednak zachował się, jak na dżentelmena przystało. Cóż innego mógł zrobić? W głębi duszy wiedział, że nie byłby dla Lizzie dobrym mężem. Dla niej ani dla żadnej innej kobiety, mimo że każda bez wyjątku traciła dla niego głowę. Podparł brodę dłonią, wpatrując się w ciemność za okienkiem. Nagle spostrzegł w strugach deszczu dwóch jeźdźców. Zaciekawili go nieco. Kłusowali wzdłuż Oxford Street w przeciwnym kierunku niż powóz. Zwrócił na nich uwagę, bo pora była późna i pogoda fatalna, więc poza nimi na ulicy nie widział żywego ducha. Powóz zbliżył się do nich. W

Posted in: Bez kategorii Tagged: whitney houston mąż, joanna benda aktorka, kacper rodzinka pl,

Najczęściej czytane:

wręcz komicznie. ...

- Policja już mnie wypytywała o różne takie. Jakbym to ja coś zrobił. Gloria zmrużyła lekko oczy. - A o co cię pytali? ... [Read more...]

krzesła stuknęły o drewnianą podłogę. ...

- Mamy cztery ofiary. Wszystkie to dziewczyny z ulicy. Wszystkie młode, brunetki, rasy białej. Wszystkie z Dzielnicy Francuskiej. Zamordowane w identyczny sposób. Przy każdej zostawiał jabłko nadgryzione z dwóch stron. I zawsze jedno nadgryzienie to ślad zębów ofiary, a drugie, najpewniej, mordercy. - No i każda z dziewczyn miała wypalony znak krzyża - dokończył Santos, pocierając nos. - Wiem, pamiętam. Ale musi być coś jeszcze. Jakiś trop, który przeoczyliśmy. ... [Read more...]

nośna tęsknota towarzyszyła jej dzień i noc, bez reszty wypełniała jej świat, powoli go unicestwiając. ...

Pragnęła szczęścia dla córki, życia wolnego od piętna grzechu. Udało się - Hope miała wszystko, czego ona nie mogła mieć. Lily rozumiała, dlaczego córka odwróciła się od matki, dlaczego nie chciała utrzymywać z nią, trędowatą, żadnych kontaktów. Rozumiała też, dlaczego mała Gloria nie miała pojęcia o istnieniu babki i dlaczego nie wiedziała nic o przeszłości swojej rodziny. Do nikogo nie miała żalu. A jednak było jej żal. Sama zresztą wstydziła się swej przeszłości. Nienawidziła samej siebie, gardziła swoim życiem. Wiedziała, że zakończy je w samotności, pogrążona w smutku i pozbawiona nadziei. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 domweselny.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste